Techniczne testy Diablo Immortal są już dawno za nami, ale Blizzard postanowił nam przypomnieć o nich w nowym komunikacie. Reżyser gry Wyatt Cheng podziękował fanom za udział w nich przy okazji ogłoszenia o rozpoczęciu zamkniętej alfy mobilnego Diablo. Na razie będzie ona dostępna tylko na Androidzie dla kilku tysięcy graczy z Australii, przy czym testy mają potrwać dłużej niż w przypadku technicznej alfy.

Zamknięte alfa-testy Diablo Immortal przyniosły ze sobą garść nowości. W grze pojawił się (czy raczej pojawiła) znany z Diablo III krzyżowiec, klasa hybrydowa łącząca magię z orężem do walki wręcz. Twórcy wspomnieli też o nekromancie, ale póki co chcą przetestować rozgrywkę z udziałem pięciu klas. Te będzie można sprawdzić m.in. w nowych obszarach (górze Zavain i Zamarzniętej Tundrze) oraz lochu (Jaskiniach Echa). Przeprawę przez nie ułatwi zwiększenie maksymalnego poziomu doświadczenia z 45. do 55.

Blizzard zdecydował się też na wprowadzenie wielu aktywności zaprojektowanych z myślą o końcowym etapie rozgrywki. Najważniejsze z nich znajdziemy w ramach systemu Cykl Konfliktu (Cycle of Strife), w którym gracze wezmą udział w konflikcie między Nieśmiertelnymi oraz Cieniami. Ci pierwsi będą de facto elitą, strażnikami sanktuarium wyłanianymi spośród wszystkich graczy na serwerze. Drudzy to natomiast wojownicy pilnujący, by Nieśmiertelni nie zgnuśnieli na posterunku, ale też gotowi zająć ich miejsce. Domyślnie gracze zaczynają jako poszukiwacze przygód i mogą dołączyć tylko do Cieni.

Oba stronnictwa będą oferowały unikatowe zadania. Jedno z nich – Rajd na Kryptę – rozpocznie się jako walka Cieni z NPC-ami będącymi strażnikami skarbów Nieśmiertelnych, ale zbyt długa obecność rabusiów może zwrócić uwagę graczy z przeciwnej frakcji. W efekcie misja może przemienić się w starcie PvP. Po drugiej stronie barykady bohaterowie mogą spróbować swych sił w Próbie Kiona – wielkim rajdzie z udziałem 48 herosów. Ci zostają podzieleni na 4 dwunastoosobowe zespoły i muszą pokonać 4 bossów w ciągu 30 minut. Nagrodą za zwycięstwo są nie tylko potężne przedmioty, ale też specjalne błogosławieństwo dla wszystkich Nieśmiertelnych i poszukiwaczy przygód na danym serwerze. W przypadku porażki wzmocnienie zostaje przyznane tylko Cieniom.

Kulminacją konfliktu są Rytuały Wygnania – dziesięć starć 8 na 8 między Nieśmiertelnymi i Cieniami, które dają tym drugim szanse na obalenie obecnych władców i zajęcie ich miejsca. Jednakże rywalizacja panuje także w ramach samych stronnictw. Cienie mogą tworzyć tzw. Mroczne Domy i podejmować się wyzwań w celu zwiększenia prestiżu swojej grupy, by to właśnie ona stanęła do walki w Rytuale Wygnania. Bowiem tylko 10 (przynajmniej w ramach testów) najlepszych Mrocznych Domów wystawia swoich reprezentantów. Co więcej, tylko jeden gracz może dzierżyć Koronę Wieczności. Ten potężny artefakt daje posiadaczowi specjalne bonusy i pozwala na obdarzenie pomniejszymi Koronami Nieśmiertelności czterech przybocznych. Tak więc bohaterowie będą walczyli o wpływy zarówno z przeciwną frakcją, jak i własnymi sojusznikami.

Choć rozbudowany, Cykl Konfliktu to tylko jeden z elementów endgame’u wprowadzonych w zamkniętej alfie Diablo Immortal. Twórcy omówili też Piekielny Relikwiarz, który zostanie odblokowany po ukończeniu głównego wątku fabularnego w Żółcibagnie (Bilefen). Pozwala on na gromadzenie pozostałości pokonanych demonów w celu uzyskania specjalnych mocy. Relikwiarz można ulepszać, by zyskać jeszcze większe korzyści. Jednakże nim złożymy w nim relikwie demonów, wcześniej trzeba je pokonać. W każdym miesiącu pojawi się nowy boss, a jego pokonanie będzie wymagać wielu przygotowań, a nawet pomocy ze strony innych graczy.

Pomijając to nowinki, zamknięta alfa przyniosła ze sobą także m.in. po dwie zdolności dla czterech obecnych wcześniej klas, nowe drzewko mistrzowskie, legendarne klejnoty i przedmioty oraz handlarkę pozwalającą przenieść esencję tych ostatnich do nowego ekwipunku. Tak więc uczestnicy testów raczej nie będą narzekać na brak zajęcia. Pytanie, tylko kiedy Diablo Immortal będą mogli sprawdzić wszyscy gracze, bo Blizzard wciąż nie chce podać choćby przybliżonego terminu premiery. Niestety, to samo dotyczy wyczekiwanego przez fanów Diablo IV.

Źródło:
"Entelarmer" - GRY-OnLine